Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Moderator: braern
Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Witam,
Zapraszam wszystkich do udziału w dyskusjach poświęconych naszemu osiedlu 'Hubertus'.
Mam nadzieję, że forum ułatwi nam wszystkim wzajemne kontakty, poznanie sąsiadów (tych bliższych jak i dalszych) oraz umożliwi załatwienie wielu dyskusyjnych spraw bez potrzeby wychodzenia z domu
Będę również wdzięczny za wszelkie uwagi i sugestie co do samego forum, aby mogło spełnić oczekiwania każdego z jego użytkowników.
Zapraszam wszystkich do udziału w dyskusjach poświęconych naszemu osiedlu 'Hubertus'.
Mam nadzieję, że forum ułatwi nam wszystkim wzajemne kontakty, poznanie sąsiadów (tych bliższych jak i dalszych) oraz umożliwi załatwienie wielu dyskusyjnych spraw bez potrzeby wychodzenia z domu
Będę również wdzięczny za wszelkie uwagi i sugestie co do samego forum, aby mogło spełnić oczekiwania każdego z jego użytkowników.
Re: Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Powoli bo powoli, ale użytkowników wciąż przybywa
Re: Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Podobnie jak mieszkańców
Re: Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Miejmy nadzieję, że już niedługo będzie więcej głosów również na forum
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 2009.06.11, 15:48
Re: Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Zastanawiałem się kiedy pojawi się jakieś miejsce, w którym można podzielić się spostrzeżeniami/rozczarowaniem co do poziomu jakości administrowania osiedlem - ale widzę, że dobrze trafiłe i mam nadzieję, że posty, wytykające administracji brak dbałości o zieleń czy te mówiące o walających się śmieciach na teremie osiedla oraz wokół budynku, nie będą usuwane
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 2009.06.11, 15:48
Re: Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Klatki schodowe praktycznie nie sprzątane wcale, śmieci walające się po dziedzińcu, hala garażowa również przez nikgo nie sprzątana, nie wspominając o uszkodzonych drzwiach przeciwpożarowych, których skrzydło ze wzglęgu na awarię ektromagnesu przysłoniło do połowy przejazd - za co pobierana jest opłata za tzw. sprzątanie?? Czy to wszystko przeszkadza jedynie mnie? Mam jakieś wyszukane oczekiwania?
Re: Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Czy zgłaszałeś może tą sprawę do Administracji (to jest Forum prywatne, więc pewnie nikt od dewelopera tutaj nie zagląda)?
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 2009.06.11, 15:48
Re: Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Zgłaszałem "zastrzeżenia" co do jakości pracy administracji w biurze developera (na Obrzeżnej) -niestety, efektów tego nie ma wcale.
Kilka konkretnych spostrzeżeń - tydzień temu przewróciło się jedno z drzewek - pierw, fachowo ,zostało podparte pustakiem, następnie patykiem, po czym ktoś wpadł na pomysł, żeby "estetycznie" okręcić folią i sznurkiem przywiązując do dwóch prętów stalowych! Takie drzewa (tej wielkości) się palikuje! (i zapewne widzieliście niejednokrotnie, że można zrobić to bez uszczerbku na estetyce"! Moja znajoma jest architektem krajobrazu - jest przerażona "dbałością" o zieleń dziedzińca (kora powinna zostać wymieniona na nową a przynajmniej uzupełniona, trawa nie jest należycie przycinana.
A zieleń i czystość wokół budynku..? Ktoś wpadł na mądry pomysł składowania rur na trawniku przed siedzibą sklepu internetowego - efekt? odparzona trawa, która dopiero po miesiącu została uzupełniona (wcześniej świecił goły placek, którym nikt się nie przejmował) Jak podoba się Wam "łąka" od strony Bokserskiej..? Właścicielka włoskiej knajpki zgłosiła administratorowi, że ktoś na trawniku porzucił zbitą szybę pokaźnych rozmiarów vis a vis ogródka. I jaka była reakcja..? "Jak pani przeszkadza, to niech sobie pani ją zabierze." A chodnik? Pomijam plamy od oleju, jednak to tzw. małe miki. Przyjrzyjcie się proszę, jak powstają coraz większe pofalowania, dołki itp., co niestety fatalnie świadczy o jakości prac przy podbudowie nawierzchni. Ja rozumiem, że trawnik od Bokserskiej nie należy do osiedla -ale czy to oznacza, że mamy mieć przed oknami bajzel aż do momentu, kiedy powstanie wspólnota mieszkaniowa i będzie można wyeksmitować administratora?? Ewidentnie podnosi mi się ciśnienie, kiedy tylko przypomnę sobie o wydanych pieniądzach, które mogłem spożytkować kupując mieszkanie choćby u pierwszego lepszego developera, budującego w Wilanowie - gdzie na każdym kroku (mimo placu budowy wokół) wszystkie trawniki, chodniki są wychuchane, dopieszczone! Czy na Obrzeżnej tak się nie da?? Czy śmierdzący toi-toi musi stać w miejscu, gdzie mieszkają ludzie a nie w części, gdzie trwają prace budowlane??
Musiałem to z siebie wyrzucić! Mam nadzieję, że pośród Was też są osoby, którym nie jest obojętne otoczenie budynku. Może, kiedy umieszczone zostałyby w Internecie zdjęcia dokumentujące wygląd otoczenia, ktoś z administracji poczułby się do odpowiedzialności i ZABRAŁ DO PRACY?
Miłego weekendu
Kilka konkretnych spostrzeżeń - tydzień temu przewróciło się jedno z drzewek - pierw, fachowo ,zostało podparte pustakiem, następnie patykiem, po czym ktoś wpadł na pomysł, żeby "estetycznie" okręcić folią i sznurkiem przywiązując do dwóch prętów stalowych! Takie drzewa (tej wielkości) się palikuje! (i zapewne widzieliście niejednokrotnie, że można zrobić to bez uszczerbku na estetyce"! Moja znajoma jest architektem krajobrazu - jest przerażona "dbałością" o zieleń dziedzińca (kora powinna zostać wymieniona na nową a przynajmniej uzupełniona, trawa nie jest należycie przycinana.
A zieleń i czystość wokół budynku..? Ktoś wpadł na mądry pomysł składowania rur na trawniku przed siedzibą sklepu internetowego - efekt? odparzona trawa, która dopiero po miesiącu została uzupełniona (wcześniej świecił goły placek, którym nikt się nie przejmował) Jak podoba się Wam "łąka" od strony Bokserskiej..? Właścicielka włoskiej knajpki zgłosiła administratorowi, że ktoś na trawniku porzucił zbitą szybę pokaźnych rozmiarów vis a vis ogródka. I jaka była reakcja..? "Jak pani przeszkadza, to niech sobie pani ją zabierze." A chodnik? Pomijam plamy od oleju, jednak to tzw. małe miki. Przyjrzyjcie się proszę, jak powstają coraz większe pofalowania, dołki itp., co niestety fatalnie świadczy o jakości prac przy podbudowie nawierzchni. Ja rozumiem, że trawnik od Bokserskiej nie należy do osiedla -ale czy to oznacza, że mamy mieć przed oknami bajzel aż do momentu, kiedy powstanie wspólnota mieszkaniowa i będzie można wyeksmitować administratora?? Ewidentnie podnosi mi się ciśnienie, kiedy tylko przypomnę sobie o wydanych pieniądzach, które mogłem spożytkować kupując mieszkanie choćby u pierwszego lepszego developera, budującego w Wilanowie - gdzie na każdym kroku (mimo placu budowy wokół) wszystkie trawniki, chodniki są wychuchane, dopieszczone! Czy na Obrzeżnej tak się nie da?? Czy śmierdzący toi-toi musi stać w miejscu, gdzie mieszkają ludzie a nie w części, gdzie trwają prace budowlane??
Musiałem to z siebie wyrzucić! Mam nadzieję, że pośród Was też są osoby, którym nie jest obojętne otoczenie budynku. Może, kiedy umieszczone zostałyby w Internecie zdjęcia dokumentujące wygląd otoczenia, ktoś z administracji poczułby się do odpowiedzialności i ZABRAŁ DO PRACY?
Miłego weekendu
Re: Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Bardzo niedobrze, że aż tak źle się dzieje - może jak więcej osób zacznie nachodzić administrację to coś z tym zrobią
Odnośnie chodników (od strony Bokserskiej), to ogólnie mam pytanie, czy tam samochody mają prawo parkować? Swego czasu jak tam byłem (jeszcze nie odebrałem mieszkania), to caluteńki chodnik był pozastawiany samochodami tak dokładnie, że nie dało się przejść. A o 'falowaniu' to szkoda pisać - osiedle w całości nie oddane, a chodniki do wymiany się już nadają. Po drugiej stronie Bokserskiej (vis a vis zajezdni autobusowej) jest przecież parking - tam nie można parkować? Rozumiem, że miejsce postojowe w garażu było koszmarnie drogie, ale czy w takim razie trzeba niszczyć chodnik własnego osiedla?
PS.
Odnośnie chodników (od strony Bokserskiej), to ogólnie mam pytanie, czy tam samochody mają prawo parkować? Swego czasu jak tam byłem (jeszcze nie odebrałem mieszkania), to caluteńki chodnik był pozastawiany samochodami tak dokładnie, że nie dało się przejść. A o 'falowaniu' to szkoda pisać - osiedle w całości nie oddane, a chodniki do wymiany się już nadają. Po drugiej stronie Bokserskiej (vis a vis zajezdni autobusowej) jest przecież parking - tam nie można parkować? Rozumiem, że miejsce postojowe w garażu było koszmarnie drogie, ale czy w takim razie trzeba niszczyć chodnik własnego osiedla?
PS.
To może zrobisz kilka fotek i wrzucisz?Może, kiedy umieszczone zostałyby w Internecie zdjęcia dokumentujące wygląd otoczenia, ktoś z administracji poczułby się do odpowiedzialności i ZABRAŁ DO PRACY?
-
- Posty: 10
- Rejestracja: 2009.06.11, 15:48
Re: Forum mieszkańców osiedla 'Hubertus'
Jeszcze dziasiaj albo jutro dorzucę kilka - może zrozumieją, że tym samym w istotny sposób możemy im utrudnić sprzedaż pozostałej części inwestycji...